Alpy nie zawiodły.. : Austria - 4 sniezyca, Italia + 10 bez zachmurzenia. Trydent bardzo piękne miasteczko. Po Soborze jednak ani śladu.. Jutro Genua. 😎
Dzisiaj trochę nudny, aczkolwiek pozytywny dzień.. Udało się załadować auta na prom i.. odplywamy. 👍
System czasem gubi zasięg Orange i zaczyna działać.. 😁. Mała kawka w mieście Al-Ujun i w drogę do Fez - pokaźnego ponad milionowego miasta z VIII wieku, kontynuujacego kulturę (lub raczej brak kultury) w zakresie poruszania się pojazdów i osób po drogach publicznych. Po drodze obiad przy ruinach Rzymskich z III wieku p.n.e. w Volubilis.
Cały dzień w Fez. 😎
Tysiące ulic i dziesiątki tysiecy sklepików 🤬, aż głową boli. Odwiedziliśmy podobno największą garbarnie 🐫 w tej części Afryki. Zapachy nie do opisania w przeciwieństwie do wyrobów gotowych.
Szerokość dużej części ulic nie przekracza 70 cm. Tutaj sprawdzają się lokalne środki transportu. 🐫
Wszech obecny handel i usługi na w każdej uliczce i na każdym rogu. Wyroby lokalne że skór i tkanin. Negocjacje handlowe w pewnym momencie stały się Dla większości uczestników celem samym w sobie 💵. 😁
Opuszczamy zyzne gleby Fez i kierujemy się w stronę Sahary.
Jakże sympatyczne spotkanie - arogancja tych Makakow 🐒 to raczej cecha nabyta 🤗
Atlas średni za nami, przed nami Atlas Wysoki z najwyższym szczytem sięgającym 4167m (tam nie byliśmy). Sahara coraz bliżej 🏺..
.. I jest woda na pustyni 🏜, i oaza jest czasami 🌴.
... Nie to przecież nie pustynia jeszcze.. 😉
W poszukiwaniu miejsca na biwak 🏕 na Saharze.. 🧐
Dziennie przejezdzamy min. Kilka "bramek" policyjnych. Ta zasada obowiązuje również na Saharze.
Noc na Saharze CHŁODNA. W nocy okazało się, że nie jestem sam w namiocie..odwiedził mnie tzw. Kangur Pustyni 🦖. Rano już tylko - 3🏔️.
Dla nie wtajemniczonych Sahara w przeważającej części to nawierzchnia kamienista. Wydmy stanowią tylko ułamek Pustyni.
.. W końcu dojechaliśmy do wydm i dalej na Dromaderach do obozu, zorganizowanego przez sympatycznych Berberow, którzy umilali wieczór gra na bębnach, tańcem i śpiewem.
Pożegnaliśmy wymagająca Sahare i kierujemy się w stronę zachodniego wybrzeża. 🏕️
Bardzo monumentalny Wawoz rzeki Todra.. Nic dodać, nic ująć. 🏞️
W drodze do Marakeszu swietnie spędzone kilka godzina na planie filmowym takich bestsellerów jak: Alibaba i czterdziestu rozbójnikow, Królestwo Niebieskie, Gladiator czy Indiana Jones.
Niestety sieć Orange nie poradziła sobie z problemami przez tydzień - stąd jest to ostatni post tej wyprawy.
Wieczór w Marakeszu uplynal pod znakiem Jedzenie.. No i poznaliśmy opinie Lakalnych o Polakach tj. "Doda, Doda elektroda", "Magda Gessler massakra" czy wysublimowane techniki marketingowe "Głodny? u nas sraczka za darmo" 😁.
Drugi dzień w Marakeszu wizyta Poranna w tzw. APTECE. Tutaj techniki marketingowe sięgają zenitu, co jednak nie wyklucza udanych zakupów (chyba tak na wytłumaczenie swoich 😉). No i bazary, bazary i bazary..
Dalej juz tylko droga do Tangeru, do Genui promem i szybko do domku 🏠.
PODSUMOWANIE:
Maroko to piękny kawałek Afryki:
Dziękując Andrzejowi, ekipie Przygody4x4 oraz wszystkim uczestnikom Subariady, życzę mieszkańcom Maroka pokoju i dobrobytu.
FIN
Długość trasy | 3033.82 km |
Czas wyprawy | 11 d. 10 g. |
Czas przejazdów | 49 g. 0 min. |
Termin wyprawy | 2019-01-06 06:57 - 2019-01-17 17:11 |
Średnia prędkość | 52.74 km/h |
Maksymalna prędkość | 134.69 km/h |